Rab Chorwacja » Best Divers
Zainteresowany ofertą?
Zadzwoń na naszą infolinię:
601 321 557
Zamów bezpłatną rozmowę

Rab Chorwacja

Nasze oczy wciąż tęsknią za horyzontem mimo, że tak wiele razy patrzyliśmy w tamtą stronę.

 Wyspa RabWyspa Rab chorwacja

Wyspa Rab Chorwacja

 

 

 

FILM W LEPSZEJ JAKOŚCI: https://vimeo.com/108395084

 

WYPRAWA ODKRYWCZA SIERPIEŃ 2014

 

Nasze oczy wciąż tęsknią za horyzontem mimo, że tak wiele razy patrzyliśmy w tamtą stronę. 

„Our eyes still stray constantly to the Horizon although down this road we’ve been so many times”. Tak właśnie bazując na tekście  jednej z piosenek grupy Pink Floyd określiłbym kolejny wyjazd do Chorwacji.

Ileż wysp już zobaczyłem, ileż razy byłem, ile wraków i jaskiń , grot i ścian…..nie zliczę już..jednak jest cięgle ta energia, która pcha mnie każdego roku w nowe miejsce w Chorwacji. I nawet  trudy jazdy, szczególnie w okresie wakacji bardzo mocno zniechęcają na wyjazd do tego kraju….to co rok tu jestem. Żeby nie dać się zwariować postanowiłem każdego roku odwiedzić inna wyspę. Nie wdepnąć, zanurkować raz i odhaczyć „byłem”, tylko rzeczywiście zrobić kilkanaście nurkowań aby mieć jakiś przybliżony obraz jak okolice podwodne danego miejsca wyglądają.

Rab jest na tyle dobrze położony, że jedzie się ok. 300 km mniej niż zazwyczaj do Zadaru czy Splitu żeby przeprawić się dalej na inna wyspę.

 

Chorwacja Rab Wyspa Rab Chorwacja

Chorwacja Rab Chorwacja Rab

 

Z grubsza miejsca chorwackie już mnie nie zaskoczą. Tak sobie myślałem…tymczasem….

Zjeżdżając z autostrady musimy przejechać jeszcze ok. 50 km wąskimi drogami, serpentynami tak jak kiedyś jeździło się do Chorwacji kiedy to autostrada kończyła się kilkanaście kilometrów za Zagrzebiem w miejscowości Karlować.

Aby dostać się na wyspę Rab musimy przeprawić się promem, który płynie ok. 20 minut. Od strony lądu wyspa Rab wygląda jak planeta Mars. Sucho, pustynnie, nagie niedostępne skały. Gdzie te pola uprawne różnych przypraw? Zapach unoszącej się lawendy, kolendry i innych wonnych krzaczków? Taki bowiem miałem obraz w głowie z opowieści innych znajomych, którzy polecali mi ta wyspę.

Już szybko po zjechaniu z promu na wyspie okazało się, że taki wygląd wyspa ma tylko od wschodniej strony. Wewnątrz wyspy to już zupełnie inny klimat. Już na samym początku wydało mi się to niesamowite. Ta sama wyspa, a dwa różne klimaty.

Na wyspie zlokalizowałem trzy centra nurkowe. Dwa prowadzone przez Chorwatów (raczej sezonowo) i jedna całoroczna bardzo profesjonalna prowadzone przez Niemców gdzie przy bazie jest na dodatek jedna z lepszych restauracji w miasteczku Kampor gdzie tydzień miałem okazję mieszkać. Baza przygotowana jest także na nurkowania techniczne.

 

Chorwacja Rab

Chorwacja Rab Chorwacja Rab

 

Same nurkowania, które wykonałem w okolicach wyspy Rab były robione z pokładu szybkich, dużych ribów.  W najdalsze miejsca nurkowe płynęło się maksymalnie 20-25 minut. To ogromna zaleta szczególnie jak upał doskwiera. Wszystkie miejsca nurkowe, w których miałem okazje tu nurkować to w zasadzie ściany i drop-offy. Naprawdę można się wyżyć nurkowo jeśli ktoś lubi głęboko nurkować.

Wraków w okolicach Rab’u dla nurków rekreacyjnych nie ma. Nie liczne które są dostępne są dla nurków technicznych i zaczynają się od głębokości około 55 metrów.

Porównując tą wyspę z Vis gdzie prawie wszystkie nurkowania to szybko opadające ściany to różnica jest taka, że tu na Rab’ie jest więcej życia na tych ścianach. Oczywiście nie jest to rafa koralowa, to trzeba sobie powiedzieć szczerze ale w grupie ze mną było kilku bardzo opływanych nurków po świecie i wiecie co…nikt nie był rozczarowany.

 

Chorwacja Rab Chorwacja Rab

Chorwacja rAb Chorwacja Rab

 

Do wody można wejść z plaży naprzeciwko centrum nurkowego gdzie jest też mały port jachtowy. Dobre miejsce na tzw nurkowanie sprawdzające albo naukę nurkowania na kursie OWD. Żeby specjalnie tu wchodzić na nurkowanie – odradzam. Bardzo długo trzeba płynąc aby znaleźć 15 metrów głębokości.

Jedno z ciekawszych nurkowań zrobiłem przy wyspie Goli Otok (ok. 25 minut płynięcia ribem z Kampor). Miejsce Niemcy nazwali Google . Charakterystycznym elementem był mały kanion w skale z którego zaczynało się nurkowanie. Po wyjściu z kanionu ściana opadało do ok. 60 metrów w dół. Krystalicznie czysta woda, dużo dziur, szczelin w skałach w których można wyszukiwać mureny i kongery.

 

Innym ciekawym miejscem była sama końcówka wypy Pag. Miejsce to nazywało się LUK (ok. 20 minut płynięcia z Kampor). Cypel który pod wodą ciągnął się przez kilka set metrów w głąb morza do głębokości 90 metrów. My popłynęliśmy na lewą strona cypla gdzie ściana opada do 50 metrów i dalej dość ostro piaszczyste dno opada dalej w głąb wielkiego błękitu. Nawet jakieś szczątki wraku udało mi się tu namierzyć. Jednak największa atrakcje tego miejsca był dosłownie gigantyczny konger który spłynął na obiektyw mojej kamery z 30 metrów gdzie wychodziłem właśnie z pięćdziesiątki. Doskonałe ujęcie w kadrze ale jeszcze lepsze w pamięci zostanie w mojej głowie na wiele lat! Tu też od ok. 20 metrów głębokości w dół jest przepiękny „las” purpurowych gorgoni..jakże charakterystycznych dla Adriatyku.

Ponownie na kolejne nurkowanie wracamy na wyspę Goli Otok. Z ciekawostek warto zaznaczyć, iż była to kiedyś taka wyspa typu Alkatraz dla jugosłowiańskich więźniów. Wyspa nie duża, praktycznie same wypalone skały i pionowe ściany opadające w wodę, a takie też ściany dalej są pod wodą.

Tym razem nurkowaliśmy w miejscu o nazwie Prst (po chorwacku kciuk). Skały pod wodą tak się ukształtowały, że przypomina to kształt ludzkiego kciuka to też można łatwiej wyobrazić sobie nawigacje pod wodą. Najbardziej z całego nurkowania zapamiętam olbrzymie stado amareli pływających w przesmyku skalnym tuż obok jaskini do której wejście jest na ok. 20 metrach głębokości. I tu znowu bardzo klarowna woda, dożo porostów na skałach, gąbek w głębszych partiach ścian oraz charakterystycznych dla Chorwacji gorgoni.

 

Chorwacja rab Chorwacja Rab

 

Nocne nurkowanie to prawdziwe ukoronowanie dnia nurkowego. Tak dużej ilości ośmiornic nie widziałem dawno. To chyba dobrze, a co ciekawe, znowu udało  zrobić się ciekawe ujęcie jak ciekawska ośmiornica macką badała moją kamerę. Innej spodobała się latarka kolegi i za nic nie chciała jej oddać. Słowem nurkowanie na wyspie Rab u ujścia z zatoki gdzie znajduje się baza nurkowa jest godna polecenia!

 

 Chorwacja Rab

 

Przy wyspie Rab jest miejsce zwane zazarhut gdzie na 30 metrach głębokości jest Jaskinia. Aby do niej dotrzeć płynie się wzdłuż ściany opadającej miejscami do 70 metrów, a samo miejsce zejścia do wody zapiera dech w piersiach. Jest bowiem niesłychanie malownicze. 40 metrowe pionowe skały w padają do wody i potem tak samo wygląda to pod wodą. Miejsce zdecydowanie godne odwiedzenia. Jest ciekawie, sporo ryb przy ścianie i można szybko złapać dużą głębokość.

Inne miejsce przy wyspie Rab też na ujściu z zatoki nazywa się Kali front. Kamieniste ,Łagodnie z początku opadające dno potem nabiera trochę ostrego konta i kończy się na zaczynającym piaskiem na ok. 35 metrach. Tam jest chyba jedyny wrak dostępny dla nurków rekreacyjnych. Wrak to za duże słowo, raczej pozostałości kutra rybackiego. Szukaliśmy tam kongerów, które podobno gdzieś tam się chowają. To miejsce jest takim standardowym miejscem nurkowym jakich wiele w Chorwacji.

 

Chorwacja Rab Chorwacja Rab

 

Dwa ostatnie dni nie były realizowane wg planu nurkowego bowiem najpierw burza, a potem zerwała się Bura, wiatr który uniemożliwiał popłynięcie riba w ciekawsze zakątki okolic wyspy Rab. To też zadowoliliśmy się dwoma miejscami bliżej zatoki w Kampor. Volo i Malo Kolo. Dwa miejsca nurkowe bardzo podobne do siebie. Bardziej  ściana niż drop off  opada do ok. 40 metrów głębokości i dalej już piaszczyste dno. Jako że jest to ujście z zatoki to przejrzystość poniżej 45 metra może być różna. Przezwanie jednak słaba, tak było i tym razem. Jakby mleko ciągnęło się dnem zabierając wodę z płytkiej zatoki okolic miejscowości Kampor. Na ścianie dużo czerwonych gąbek i żółtych gorgoni. Jednak z tego nurkowania najbardziej zapamiętam coś w rodzaju lasu wieloszczetów na piaszczystym dnie. Było ich tak wiele, że po nurkowaniu zdałem sobie sprawę, że to było jedyne miejsce na świecie gdzie widziałem tak olbrzymie skupisko tych organizmów. Mała rzecz, a jak cieszy. 

 

Tydzień pobytu na wyspie Rab z znurkowaniami i zwiedzaniem okolicznych zatoczek dało mi pewien obraz. Na pewno odkryłem, że są tu w sierpniu niesamowite ilości turystów. Jeśli wiec lubisz na wakacje raczej spokojne odludne miejsce to bardziej polecam wyspę np. Dugi Otok.

Tu jest bardziej turystycznie. Nawet ogromne hotele i resortu nad wodą znajdziemy. Jednak nurkowo nie zawiodłem się. Wybrałbym to miejsce bez wahania szczególnie na głębokie nurkowania.

 

Tekst i zdjęcia : Rudi Stankiewicz

Masz pytania?

Wystarczy, że do nas napiszesz lub zadzwonisz:
Bestdivers@bestdivers.pl
Tel. (+48) 601321557 / (+48) 698529073