Rzeka Czarna Hańcza » Best Divers
Zainteresowany ofertą?
Zadzwoń na naszą infolinię:
601 321 557
Zamów bezpłatną rozmowę

Rzeka Czarna Hańcza

Wyprawy nurkowe - Czarna Hańcza

 

Sierpniowe nurkowania w Czarnej Hańczy przez wielu uczestników wyprawy zostały okrzyknięte najlepszym nurkowaniem w Polsce w sezonie 2013. To oczywiście opinia ekipy 15 osób nurkujących z Bestdivers.


Pod koniec sierpnia wpadłem na pomysł, aby odejść od standardu wyjazdu na Suwalszczyznę, gdzie nurkujemy tylko w Hańczy i drugiego dnia zrobić nurkowania w innym miejscu. Niekoniecznie głębokim, ale w takim, aby zaparło dech w piersiach w szczgólności tym, którzy twierdza, że w Polsce nurkowania nie mogą być ciekawe, przyjemne, albo nawet wspaniałe. Nota bene w zanadrzu mamy jeszcze do obnurkowania jezioro Wysokie, Białe Filipowskie i Rospudę. To plany na następny sezon nurkowy.

O tej porze roku w Czarnej Hańczy woda była tak przejrzysta, że nawet w mojej opinii nurkowania tam można zaliczyć do najpiękniejszych w Polsce. Przeważnie nurkowie w Polsce do nurkowania wybierają te najpopularniejsze miejsca - jeziora, kamieniołomy, Bałtyk. Ileż razy można jeździć w to samo miejsce powiedziałem sobie pewnego wieczoru. Stad pomysł na szukanie nowych fascynujących nurkowisk w naszym kraju. Przyznam szczerze, że na nowo zakochuje się w ojczyźnie odkrywając te perełki. Czarna Hańcza wydawała się doskonałym wyborem, a nurkowanie potwierdziło to w 100%.

Miejsce wejścia znajduje się w okolicach wsi Okunin, a drewniany mostek jest idealnym punktem nawigacyjnym. Miejsce wyjścia, wówczas zupełnie nieświadomie, określiłem na kolejny mostek kilka kilometrów dalej. Jazda autem od jednego mostku do drugiego zajmuje kilka minut, natomiast spływ zajął nam 2 godziny i 20 minut. Jakoś nikt nie narzekał!

Wyprawy nurkowe - Czarna Hańcza

Rzeka na tym odcinku momentami ma charakter potoku górskiego. Jest to kraina lipienia ze wspaniałymi fragmentami, gdzie nie ma możliwości, aby się nie podobało. Rzeka na tym odcinku płynie wolno, czasami szybko, a w niektórych okolicach przypomina prawie potok górski. Na tym odcinku woda była czysta. Oceniam ją na około 6 metrów przejrzystości. W najgłębszym miejscu dołki sięgały głębokości 3,8 metra. Średnia głębokość nurkowania ok. 2 metry. Gdy dodam do tego, że mieliśmy wspaniałą słoneczną pogodę trzeba stwierdzić jednoznacznie, iż każdy nurek w Polsce powiedziałby to samo co my. Było absolutnie rewelacyjnie!

Bystry prąd w rzece daje doskonałe warunki lipieniom, które tu widziałem po raz pierwszy w życiu. Piękna ryba z olbrzymia płetwą grzbietową. Całe stada małych rybek tupu uklejki i innych, które widziałem pierwszy raz w życiu sprawiają, że to naprawdę unikatowe w skali całego kraju miejsce. Roślinność podwodna, która musiała dostosować się do wartkiego prądu tworzyła tak fenomenalne korytarze i kobierce, że chciało się cały czas robić zdjęcia i kręcić ujęcia na kamerze video.

Dodatkowym atutem rzeki jest to, że mułu w zasadzie nie ma. Dno to piasek niczym w Bałtyku. Czasami spotyka się formacje z torfu, które dają dodatkowe unikatowe atrakcje pod wodą. Okonie tworzące całe watachy i szczupaki czyhające w zakamarkach rzeki dały wspaniały obraz polskiego miejsca do nurkowania, gdzie tylko nieliczni zdają sobie sprawę jak piękne może być nurkowanie w rzece.


Momentami rzeka miała tak szybki prąd, że odwracając się do ujęć z kamery pod prąd nie byłem wstanie silnie machając nogami utrzymać się w miejscu. W zakolach tworzyły się dołki po 3 i więcej metrów, które nadawały grozy całemu nurkowaniu, bowiem tam przeważnie było ciemniej. Zwalone i zarośnięte korzenie sprawiały, że przez chwile byliśmy w jakby innej krainie, by za chwile prąd porwał znowu w pięknie nasłoneczniona sielankę puszystej szaty roślinnej i jasnego piaszczystego dna.

Czym byłem najbardziej zaskoczony? Ilością ryb. Nurkowałem już w kilku rzekach, ale tu zdecydowanie widziałem najwięcej ryb z największa różnorodnością łącznie z takimi, którymi nie widziałem nigdzie indziej. Co mi się najbardziej podobało? Chyba to całe przedsięwzięcie logistyczne, które trzeba było uruchomić, aby nurkowanie doszło do skutku. Właściwie to nie było tylko nurkowanie, ale można rzec cały "adventure". Wspaniała przygoda potwierdzająca kolejny raz, iż w Polsce mamy niesłychanie piękne miejsca nurkowe. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i kiedy wejść do wody.


Dużą zaletą nurkowania w Czarnej Hańczy i w ogóle w rzece jest to, że jeśli niechcący zmącimy wodę stając na dnie, wyrywając rośliny, czy przez cokolwiek przez co gwałtownie może zmaleć przejrzystość wody, wystarczy kilka chwil, aby wszystko powróciło do poprzedniego stanu. Prąd zabiera drobiny i bardzo szybko ponownie mamy doskonała wizurę. Jak wiemy w jeziorze ten motyw jest niemożliwy.

Bez dwóch zdań nurkowania w Czarnej Hańczy będziemy powtarzać. Szczególnie zachęcam nurków, którzy już są totalnie znudzeni jazda kolejny raz do Zakrzówka, na Koparki, czy pięćdziesiąty raz na jezioro Hańcza. Czarna Hańcza jest doskonałym miejscem nie tylko do kajakowania, ale i nurkowania. Kluczową sprawą w nurkowaniach w rzecze jest deszcz, który psuje przejrzystość wody, dlatego wcześniej z tydzień nie może padać. Polecam, a wszystkich chętnych na następny wyjazd razem gorąco zapraszam.

 

A OTO CZARNA HAŃCZA Z LOTU PTAKA:

 

 

 

 

Galeria zdjęć:

 

 

 

 

 

Tekst, zdjęcia i film : Rudi Stankiewicz

Montaż: Błażej Kabziński

 

Masz pytania?

Wystarczy, że do nas napiszesz lub zadzwonisz:
Bestdivers@bestdivers.pl
Tel. (+48) 601321557 / (+48) 698529073