Safari po jeziorach i rzekach Mazur-czerwiec 2015 » Best Divers
Zainteresowany ofertą?
Zadzwoń na naszą infolinię:
601 321 557
Zamów bezpłatną rozmowę

Safari po jeziorach i rzekach Mazur-czerwiec 2015

 Safari po jeziorach i rzekach Mazur

Tak i o to po raz kolejny udowodniliśmy, że nurkowanie nie ogranicza się tylko do egipskich raf koralowych, chorwackich jaskiń, cenotów meksykańskich i 20 metrów przejrzystości. W dniach 4-7 czerwca 2015 w długi świąteczny weekend odbyło się Safari po Jeziorach Mazurskich. Impreza, która to z roku na rok utwierdza nurków w przekonaniu o niepowtarzalności klimatu mazurskich jezior. 
 
Pomysł od kilku lat cieszy się naprawdę dużą popularnością.  Dlaczego? Otóż co rok są odkrywane coraz to nowsze miejsca nurkowe. Ciekawość pcha do przodu przy okazji przyciągając świeżych uczestników wyprawy. Jest to doskonała okazja  żeby poznać nowe miejsca, nabrać nowych doświadczeń i zawrzeć nowe znajomości zarówno przy ognisku z piwem w ręku i karkówką na talerzu, jak i pod wodą odkrywając razem nowe rzeczy.

Podczas wyjazdu zanurkowaliśmy w 5 godnych uwagi jeziorach oraz 2 rzekach. 

 
 Safari po jeziorach i rzekach Mazur  Safari po jeziorach i rzekach Mazur
 
Pierwszego dnia tradycyjnie zbiórka w ośrodku Uroczysko w granicach południa. Słońce nie dawało żyć. Wszyscy z wielkim zniecierpliwieniem oczekiwali aż będą mogli wskoczyć do jeziora Świętajno. Jezioro znajduje się niecałe 300 m od ośrodka, wizura była naprawdę dobra. Temperatura wody jak na początek czerwca pozwalała nawet na nura w piance 5-milimetrowej.   Oczywiście była to swojego rodzaju rozgrzewka przed całą imprezą. Swojego rodzaju sprawdzenie sprzętu, zapoznanie nowych ludzi i przestawienie się na pozytywne fale.
 
Prosto z jeziora wszyscy udali się na obiad. Gospodarzowi i kucharkom trzeba przyznać, że jedzenia nigdy nikomu nie żałowali. Po wielkim obiedzie i 2 godzinnej sieście nadszedł czas na następne jezioro. Głęboczek był dla nas zupełnie nowym miejscem. Wspomagani sosnową osłoną od prażącego słońca szybko wskoczyliśmy w sprzęt i zaczęliśmy penetracje nowego miejsca. 
Jezioro Głęboczek okazało się następną Mazurską Perełką.  Mimo mało oszałamiącej wizury podwodne życie było bardzo bogate. Raki, Szczupaki, różnorodna flora. Nikt nie lubi monotonnych nurkowań, a to do takich z pewnością nie należało. 
 
 Safari po jeziorach i rzekach Mazur
 
 
Dla chętnych zaserwowano jeszcze nurkowanie nocne w jeziorze Świętajno. Takie ciemne nury nigdy nie zawodzą.  Podwodne życie budzi się, a szczupaki dają się wręcz głaskać. 
 
Aby nadrobić braki energetyczne dzień zakończyliśmy wielką ucztą na Grillu. Karkówki, kiełbasy, kaszanki sypały się na prawo i lewo. Wszyscy zdążyli się już zapoznać i byli naprawdę usatysfakcjonowani pierwszym dniem safari nurkowego. Nawet komary nie ważyły się psuć klimatu.
 
 Safari po jeziorach i rzekach Mazur  Safari po jeziorach i rzekach Mazur
 
Następny dzień zaczęty pozytywnym akcentem ładowania butli o 8.30 rano, nie dał nikomu pospać za długo. Szkoda dnia! Po śniadaniu udaliśmy się nad Jezioro Gim. Miejsce naprawdę warte odwiedzenia, piękna okolica i malownicze krajobrazy zarówno na powierzchni jaki i pod wodą. Maksymalna głębokość jeziora to 26 m. Jednak wybierając się na nura dobrze zaopatrzyć się w kompas, lub przestudiować mapę barometryczną.  Jezioro ma dość specyficzną topologie, a dno myli nas na wszystkie możliwe sposoby. 
 
 Safari po jeziorach i rzekach Mazur  Safari po jeziorach i rzekach Mazur
 
Następną atrakcją drugiego dnia był spływ rzeką Omulew. Spływy tą rzeką organizowane są często, jak widać na zdjęciach nie bez powodu.  Rzeka jest idealnym miejscem dla początkujących nurków, którzy stawiają swoje pierwsze mokre kroki, w podwodnym świecie. Nie znajdziemy w niej niestety rozciągających się podwodnych łąk, ale można znaleźć wiele innych ciekawych rzeczy. Flora i Fauna rzeczna jest bogata na swój wyjątkowy sposób. Przejrzystość dochodziła do ponad metra. Wystarczająco, aby podziwiać rzekę pod każdym możliwym kątem. W niektórych momentach następowały problematyczne wypłycenia, jednak nie przeszkadzało to w chwilowym obróceniu się na plecy i popodziwianiu niesamowitej mazurskiej dziczy. Spływ trwał mniej więcej 40 minut. Zaraz po wyjściu wszyscy spakowali sprzęt i migiem zaczęli pędzić na zwieńczenie równie udanego drugiego dnia nurkowego. 
 
 
Jak tradycja nakazuje, większa niż pierwszego dnia liczba śmiałków poszła wieczorem na nura nocnego. Równie udany, temperatura na powierzchni dawała w kość po wyjściu, ale to co trzymało nas przy życiu to świadomość, że karkóweczki i kiełbasy same się nie zjedzą, a uzupełnienie płynów też ważna rzecz.  Nikt nie wyobrażał sobie lepszego końca tego dnia niż odpoczynek przy hipnotyzujących płonieniach ogniska.
 
 Safari po jeziorach i rzekach Mazur  Safari po jeziorach i rzekach Mazur
 
No i pewnego dnia nachodzi ta chwila kiedy wszyscy uświadamiają sobie, że 2 dni już minęły i powoli zbliżamy się do końca. Przedostatni dzień wszyscy zaczęli z pozytywnym nastawieniem. Po śniadaniu i załadowaniu butli bez zwłoki udaliśmy się ponownie na jezioro Gim(Jezioro Czerwonka zostało zagrodzone szlabanem). Tym razem w inne miejsce, trochę bardziej owładnięte turystyką i środkami wypoczynkowymi. Na szczęście miejsca było i dla nurków i dla plażowiczów. Gdy jedni pogłębiali doświadczenie na kursie PADI OWD, inne grupy popłynęły wzdłuż brzegu odkrywając powoli nowe miejsce. Tak bogatej flory jak w innych mniej uczęszczanych miejscówkach nie zobaczyliśmy, ale nurkowanie na pewno nie należało do monotonnego. Istny raj dla raków, które chowały się prawie w każdym możliwym miejscu. Temperatura i wizura wody była naprawdę zadowalająca mimo niedużej ilości łąk podwodnych.
 
 Safari po jeziorach i rzekach Mazur  Safari po jeziorach i rzekach Mazur
 
Drugie nurkowanie tego dnia było prawdziwą wisienką na torcie. Przez jedwabno i całą masę krętych dróg leśny udało nam się dostać do dzikiego naturalnego jeziora Dłużek. najlepszym okresem nurkowym dla jeziora Dłużek jest początek czerwca lub końcówka maja. Jezioro jest dość wąskie i wydłużone. Dwa przesmyki i dwa głęboczki sprawiają, że jest ciekawym zbiornikiem do eksploracji nurkowej. Zbiornik na pierwszy rzut oka prezentował się bardzo dobrze. Mimo trudnego zejścia na dół z całym sprzętem mogę powiedzieć, że warto było. Wizura dochodziła nawet do 7 m, a podwodne krajobrazy zapierały dech. Poprzewracane drzewa posplatane z podwodną florą dawały niesamowity efekt. Padały hasła porównujące to jezioro do słynnych austriackich jezior jak np. Attersee, na które regularnie organizujemy wyprawy. Dzień tradycyjnie zakończony nocnym nurkiem w jeziorze Świętajno oraz wieczornym grillem z piwkiem.
 
 Safari po jeziorach i rzekach Mazur  Safari po jeziorach i rzekach Mazur
 
Ostatni dzień, rozpoczęty porządnym śniadaniem zaczął się od wypisania certyfikatów i uporządkowania sprzętu. W planach tego dnia był spływ rzeką Krutynią, a następnie dodatkowe ustalone nurkowanie dla chętnych. O godzinie 11 wszystkim udało się zabrać i ruszyliśmy nad rzekę. Rzeki nie trzeba przedstawiać. Każdy przynajmniej raz słyszał o spływach kajakowych rzeką Krutynią, jedną z najpiękniejszych w Polsce, ale nurkowanie w niej to inna bajka. Na rzece można znaleźć wyspy utworzone przez kępy drzew, które podmyte przegradzają rzekę . Dla fotografów podwodnych to wspaniałe miejsce. Mamy piękną faunę i florę podwodną, zwalone drzewa, stare pnie pod wodą. Płytka rzeka może dostarczyć nam oryginalnych inspiracji do fotografii na przełomie dwóch światów. Poziom wody był niski, w niektórych miejscach było trudno, ale finalnie po 40 minutach rzeka przyniosła grupę na miejsce docelowe. Wiosłem po głowie nikt na szczęście nie dostał.
 
 
 Safari po jeziorach i rzekach Mazur
 
 
Podsumowując. Tego rodzaju safari to naprawdę idealna okazja do zbadania nowych powalających na kolana miejsc, zapoznania się ze swoim nowym sprzętem, poszerzenia swoich uprawnień nurkowych i perspektyw na przyszłość.  Ponadto całej imprezie sprzyja niesamowity mazurski klimat. Nie da się opisać tego uczucia gdy po całym dniu nurkowań siadamy do ogniska i dzielimy się swoimi wrażeniami z całego dnia. 
 
 
Tekst: Aleksy Stankiewicz
Zdjęcia, film : Rudi Stankiewicz
 

 

Masz pytania?

Wystarczy, że do nas napiszesz lub zadzwonisz:
Bestdivers@bestdivers.pl
Tel. (+48) 601321557 / (+48) 698529073