Czerwona kulka pływająca w jeziorze – Wodopójka

Wodopójki, które sprawne oko wypatrzy podczas nurkowania w postaci małych czerwonych kuleczek kręcących się gdzieś wokół roślin podwodnych to  grupa niewielkich roztoczy żyjących w wodzie. Lubią słodkie wody, a w Polsce można je wypatrzeć w zasadzie we wszystkich zbiornikach gdzie nurkujemy.  W chwili obecnej w Polsce odkryto i sklasyfikowano ok. 500 gatunków wodopójek. Tyle życia w naszych wodach, a my na koniec świata jedziemy na nurkowanie :). Najczęściej wypatrzymy właśnie te o jasnoczerwonym zabarwieniu.

Wodopójki osiągają wielkość do kilku milimetrów. Ciało tego roztocza jest jedną pływającą głową, przez co wodopójka sprawia często wrażenie niewielkiej, nieustannie przemieszczającej się w wodzie kuleczki. Wodopójki posiadają sześć par odnóży. Dwie pierwsze pary to odnóża gębowe. Do przemieszczania się pod wodą wodopójki używają czterech par odnóży lokomocyjnych. Sposób poruszania się tych zwierząt różny. W zależności od gatunku mogą pływać, biegać lub pełzać. Te, które my najczęściej widujemy to właśnie te pływające czerwone kropeczki. Kształt ciała wodopójek żyjących w polskich wodach jest najczęściej owalny lub  lekko eliptyczny, a ubarwienie też się różni w zależności gatunku. Może być zatem czarne, zielone, jaskrawoczerwone, często też z wyraźnymi wzorami. 

Wodopójki są drapieżnikami polującymi mikroskopijne skorupiaki i larwy owadów. 

Ciekawostką z życia tego roztocza jest ich pasożytnictwo. Larwy wodopójek pasożytują na owadach wodnych tj. ważkach, pluskwiakach, chruścikach, czyli tych, które w początkowej fazie życia powoli pełzają pod woda na dni i roślinach. Najczęściej pasożytujące larwy wodopójek wypatrzeć można na dorosłych ważkach. Usadawiają się one na tułowiu u nasady skrzydeł i wyglądają jak kuliste wyrostki ciała ważki. Dzięki pasożytnictwu larwy wodopójek, roztocza te mogą przemieszczać się wraz z dorosłym owadem w ten sposób podbijając nowe środowiska wodne.

I jeszcze na filmie zobacz ten najbardziej popularny gatunek żyjący w polskich wodach, który każdy nurek na 100% już widział, ale często nie zdawał sobie sprawę co widzi.