Nurkowanie w Austrii - Attersee - zobacz bardzo ciekawą ofertę
Zainteresowany ofertą?
Zadzwoń na naszą infolinię:
601 321 557
Zamów bezpłatną rozmowę

Nurkowanie – Austria

Z biegiem czasu nieubłagalnie rośnie liczba płetwonurków w Polsce. Przybywa nowych instruktorów nurkowania, szkół nurkowych etc. Z wielu oklepanych miejsc nurkowych w Polsce coraz więcej nurków rezygnuje celem poszukiwania nowych doznań nurkowych. Krótko mówiąc nowych miejsc gdzie można zanurkować i zadziwić brać nurkową czymś czego inni jeszcze nie widzieli. W gruncie rzeczy przecież o to w tym chodzi aby zaskakiwać swoich znajomych przedziwnymi miejscami nurkowymi, w których człowiek pływał. Tak też od pewnego czasu nurkowie w Polsce zaczynają podróżować po świecie. Ciekawość to coś czego nie da się zatrzymać. Nie trudno się domyślić ,że nie jednemu narciarzowi, który zrobił kurs nurkowania, a który jeździł na nartach w Austrii zaczęło świtać w głowie, że przecież mają tam także piękne jeziora górskie...

Nurkowanie w Austrii

 

Austria, Attersee, okolice Salzburga

 

 

Powoli coraz więcej nurków zaczyna jeździć do Austrii w celu sprawdzenia ile w tym prawdy, a ile mitu w opowieściach o czystych wodach jezior górskich.
Dość znaną nazwą staje się w Polsce jezioro Attersee. Pięknie położone w okolicach Salzburga, gdzie dojazd i logistyka są bardzo ułatwione.
Z zasłyszanych opowiadań o tym, niezwykłym, regionie i mnie ciekawość zaciągnęła i ciąga nadal ... nawet kilka razy. Miejsce jest niezwykłe, pełne nieodkrytych nurkowisk, z niesłychanie fantastycznym klimatem bo przecież nurkuje się w Alpach!

 

Pomysł aby tam pojechać zrodził się zupełnie przypadkowo. Najpierw turystycznie, aby zobaczyć co w trawie piszczy, a teraz już z pełną świadomością nurkujemy w najlepszych miejscach okolicy Attersee.
Jezioro Attersee położone jest obok autostrady A1 miedzy Wiedniem, a Salzburgiem. Zjeżdżamy z autostrady w miejscowości Seewalchen, która dosłownie przylega do jeziora.

 

 

Jeśli w Polsce miasto, miasteczko….ba! nawet wieś przylega do jeziora to zawsze zakładam, że woda w tym jeziorze jest kiepskiej jakości. Zazwyczaj ta teoria się sprawdza. Nad Attersee mamy sytuację odwrotną - wiele miejscowości przylega do jeziora, ale woda jest zawsze czysta. Krystalicznie czysta to za duże słowa, ale przejrzystość waha się zazwyczaj między 10, a 30 metrów w zależności od:
- ilości nurków mącących płetwami
- pory roku
- pory deszczowej.

 

 

Reguła jest jedna. Im zimniej tym woda bardziej klarowna. Zazwyczaj do głębokości 15 metrów waha się w granicach 10-15 m. Poniżej termokliny 20 i więcej. Attersee ma linie brzegową 50 km i głębokość blisko 170 m. Bogata fauna i flora, jak na jezioro górskie sprawia, że nie tylko nurkowie zjeżdżają się tu tłumnie w okresie wakacji ale także wędkarze. Musimy wziąć to pod uwagę podczas planowania naszych nurkowań.

 

Jezioro praktycznie nie zamarza. Ostatnio zamarzło 30 lat temu. Lód pokazuje się w północnej części jeziora w małych zatoczkach.
W październiku 2009 termoklina była na 17 m głębokości. Temperatura wody do termokliny 14 stopni. Temperatura na powierzchni 3-7 stopni. W tym samym czasie przeciętne polskie jezioro było już wychłodzone do temperatury 8-9 stopni. Mamy tu podobną sytuacje jak z naszym rodzimym jeziorem Hańcza, które zamarza jako ostatnie jezioro w Polsce, gdyż głębiej położone masy wody muszą znacznie dłużej się oziębiać. Attersee jest prawie dwa razy głębsze od Hańczy nic więc dziwnego, że tak ogromne masy wody po prostu nie nadążają się wyziębić przez okres zimy.
Charakterystyka zbiornika jest zróżnicowana. Mamy tam doskonale oznaczone miejsca nurkowe. Trafić możemy za pośrednictwem rozdawanych za darmo przewodników po okolicach.

 

 

Znajdziemy pod wodą:
- wspaniałe łąki z wieloma gatunkami roślin wodnych (najpopularniejsze to rdestnice wąsko i szerokolistne, ramienice, rzadkie gatunki traw, moczarka kanadyjska),
- zatopione lasy ( czasami kilkuset letnie świerki długości do 30 !),
- łagodnie lub ostro opadające stoki piaszczyste (do złudzenia momentami przypominające Bałtyk),
- zatopione tzw. ”atrakcje dla nurków” typu samochody, kesony, łodzie, platformy,
- zapierające dech w piersiach ściany podwodne (zarówno kamieniste jak i torfowe),
- bogata flora to głównie szczupaki, miętusy, węgorze, okonie, płocie, klenie, sieje, pstrągi,
- często dno ma niejednorodny kształt z różnymi uskokami, progami, kanionami, dziurami, mniejszymi i większymi głazami.

 

 

To właśnie dla pionowych ścian ściągają tu miłośnicy nurkowań głębokich – nurkowie techniczni. Głębokość 130 metrów np. u podnóża ściany Schwarze Brucke bowiem to nie lada gratka dla zaawansowanego nurka i dość znaczne niebezpieczeństwo dla niedoświadczonego, nie opływanego nurka początkującego.
Chcę tym samym zaznaczyć, że jezioro ma miejsca zarówno dla nurków początkujących jak i dla technicznych, ale warto wiedzieć które i gdzie są dla kogo. Jak wszędzie i tu wypadków nie brakuje.
Okolica Attersee to wiele jezior położonych zazwyczaj na większych wysokościach. Wolfgangsee, Mondsee, Swarzensee, Grundlsee,  Traunsee, Nussensee, Halstatterssee i wiele innych mniejszych jezior. Mamy tu zatem sporo do objechania i poznawania, a samo jezioro Attersee to i tak zbiornik, który starczy na kilka dobrych wyjazdów nurkowych.
Z jeziorem tym związana jest legenda iż żyła tu niegdyś Syrena. Przynosiła dla mieszkańcom złoto i klejnoty z dna jeziora. Zachłanność mieszkańców jednak zmusiła syrenę do opuszczenia jeziora i skryła się ona za wodospadem o nazwie Nixenfall (wodospad syreny).
Możemy w wolnej chwili przejść się na 2 km spacer aby dotrzeć do uroczego zakątka z wodospadem i posągiem syreny.

 

 

W Attersee jest w sumie 26 oznaczonych i przygotowanych miejsc nurkowych. Znajdziemy je w przewodniku dla turystów, który dostać możemy praktycznie w każdym zakątku Attersee. Można dostać wersję niemiecko- i anglojęzyczną. Przewodnik nazywa się „A divers’s Paradise” sponsorowany przez lokalną organizację Attersee divingworld.

 

Miejsca nurkowe oznaczone są w przewodniku odpowiednim numerem i kilometrem na którym znajduje się dane nurkowisko. Wystarczy otworzyć przewodnik, wybrać sobie odpowiednie miejsce nurkowe i zatrzymać się na zaznaczonym kilometrze. Jest jednak mały mankament, a mianowicie większość miejsc nurkowych znajduje się przy ulicy i parking samochodowy pomieści od kilku do kilkunastu samochodów. Zatem gdy parking jest zajęty raczej nie ma szans na zaparkowanie auta w okolicy (wąskie drogi). W takiej sytuacji jedziemy na inne miejsce nurkowe. Latem i w ciepłe dni naturalnie ciężko o miejsca, po za sezonem zazwyczaj nie ma problemu.

 

 

Spośród kilkunastu miejsc które było dane mi już obnurkować poniżej opisze te wg. mnie najciekawsze.

 

    • Surfplatz – patrząc w przewodnik raczej mało kto zdecyduje się na nurkowanie w tym miejscu bo zwyczajnie nie ma tam nic ciekawego zaznaczonego co nurek chciałby oglądać pod wodą. Tymczasem spotkamy tam bardzo dużo węgorzy. Miejsce to jest licznie odwiedzane także przez windsurferów w ciepłe dni tak wiec musimy to wziąć pod uwagę przy wynurzaniu się na powierzchnie. Doskonałe miejsce na nocne Nurkowanie. Dla fotografów nie lada gratka, a jeśli ktoś ma zapędy wędkarskie to z pewnością ucieszy go fakt, iż Austryjacy nie łowią węgorzy. Uważają je za ryby, których się nie jada. Zatem każdy osobnik jakiego spotkamy pod wodą ma grubość ręki!

 

 

    • Unterwasserwald – czyli zatopiony las. Jak sama nazwa wskazuje. Dużo starych drzew pod wodą. Wielkie kłody walające się po cały dnie.

 

    • Twin Towers – moje ulubione miejsce na aklimatyzacje i jazdę ze skuterem podwodnym. Dużo stojących drzew. Spotkamy tu także naprawdę olbrzymie szczupaki i kilka atrakcji typu zatopiona żaglówka czy pomost.

 

    • Ofen – to właśnie miejsce dla bardziej wymagających. Ostro opadające dno do około 20 metrów, a następnie pionowa ściana z granitu która opada do ok. 130 metrów. Z racji tego, że początkującym nurkom miejsce się to odradza, a zaawansowani chcą jak najszybciej zaliczyć głębokość to łąki podwodne w płytkich warstwach tego miejsca są prawie nie naruszone. W konarach drzew zobaczymy szczupaki i miętusy. Nie wiem czy to przypadek ale zazwyczaj szczupaki siedzą na głębokości około 15 metrów.

 

    • Schwarze Brucke – to jest chyba najlepsze miejsce do nurkowania w tym jeziorze. Praktycznie od jezdni pionowa ściana ciągnie się w dół do głębokości ok. 130 metrów. Niedoświadczony nurek, który ma problem z pływalnością zdecydowanie powinien odpuścić sobie to miejsce. Opadając w dół ciężko wyhamować na ścianie. Po prostu nie ma się momentami czego złapać. To tu zdarzyło się najwięcej śmiertelnych wypadków nurkowych.

 

    • Schlirwand – to miejsce ze ścianą ale torfową. Wyżłobione dziury i wnęki w ścianie są doskonałą ostoją jak na moje oko dla gigantycznych miętusów. Ściana dość nietypowa jak na to jezioro. Warto zobaczyć!

 

 

Spośród nieopodal leżących jezior dobrze odwiedzić Wolfgangsee. Miejsce nurkowe z łatwością znajdziemy. Duży parking i zawsze nurkujące osoby. Wchodząc do wody na ok. 30 m głębokości znajdziemy posąg porcelanowej syrenki z czaszą na głowie na której zawsze coś leży ale zawsze każdy widzi coś innego. Efekt narkozy azotowej. Kłótnie i spory co tam było przerywa zazwyczaj oglądanie zdjęć gdzie widać „czarno na białym” co tam leżało. I tak np. podczas moich nurkowań była piłka i kaczuszka do kąpieli w wannie. Dość abstrakcyjne przedmioty...

 

 

Po drugiej stronie Wolfgangsee widzimy pionową ścianę wchodzącą bezpośrednio w wodę. Niektórzy lokalni nurkowie nazwali to najlepszym miejscem do nurkowania w okolicach. Niestety dostać się można tam tylko łodzią, a zatem nurkowanie musi być dużo wcześniej załatwione i przygotowane. Pod wodą idealnie prosta ściana ciągnie się do głębokości 80 m. Woda ma przejrzystość do 30 metrów niemalże zawsze.
Niektóre miejsca nurkowe w Attersee są przygotowane ściśle pod szkolenia. Liczne platformy, atrakcje nurkowe oporęczowane sznurkami aby nurek się nie zgubił. Najwięcej miejsc nurkowych jest od wschodniej strony Attersee w okolicach miast  Weyregg, Steinach i Weissenbach oraz Unterach. Zachodnia strona jest trudniej dostępna.

 

 

W okolicach Attersee teoretycznie obowiązuje wykupienie karty do nurkowania.
Niektórzy nurkowie nieświadomie wykupują tą kartę mimo, że nie ma konieczności. Inni za namową kogoś. O co w tym chodzi tak naprawdę?
Faktycznie karta ARGE Diving Austria dla nas Polaków potrzebna jest w dwóch przypadkach:
1) pozwala ona nam zanurkować sąsiednich  jeziorach: Vordere Langbathsee, Vorderer Gosausee, Hallstatattersee, Erlaufsee, Grundlsee, które należą do Austriackich Lasów Państwowych,
2) obejmuje ubezpieczenie nurkowe.

 

 

Inne powody to: wykupując kartę uczestniczymy w eco-projekcie na rzecz ochrony środowiska, przykładamy się do rozbudowy infrastruktury dla nurków itp.

 

Może się zdarzyć, że nurkując w jakimś miejscu poproszą nas o okazanie karty. Jeśli będziemy zachowywać się kulturalnie, nie będziemy przeszkadzać innym może się okazać, że karta jest nam zupełnie zbędna. To dość delikatne zagadnienie i do końca sam tego nie rozumiem, ale nie ma konieczności wykupowania tej karty zawsze na 100%.

 

 

Charakterystyka jezior, na które wymagana jest karta.

 

    • Vordere Langbathsee – jezioro leży na wysokości 664 m.n.p.m. Około 40 km od Attersee

 

    • Hallstatattersee – 508 m. n.p.m. Około 45 km od Attersee, stąd już przysłowiowy rzut beretem do Vorderer Gosausee. To jezioro leży już na wysokości 933 m.n.p.m. Nurkowanie  tam na pewno zostaje w pamięci gdyż nurkujemy u podnóża najwyższej góry Dachstein.

 

    • Grundlsee – leży na wysokości 712 m.n.p.m. Dystans od Attersee około 60 km. Nad jeziorem jest centrum nurkowe, które organizuje nurkowania podlodowe w okresie zimowym.

 

    • Wolfgangsee – 540 m.n.p.m. 18 km od Attersee. Nic więc dziwnego, że nurkowie z Attersee często odwiedzają i to jezioro.

 

    • Mondsee – na wysokości 540 m.n.p.m. praktycznie przylega do Attersee. Ma gorszą przejrzystość wody. Nie mniej jednak oferuje ciekawe nurkowania w okolicach Kreuzstein, Kienbergwand, Harnischwand.

 

Ciekawostką regionu Attersee, zawsze zaskakującą polskiego nurka są maszyny do nabijania butli. Coś jak u nas maszyna do coca-coli albo do wydawania snikersów. Tam za drobną opłata możemy sami nabić sobie butle.

 

 

 

Bardzo ciekawym pomysłem jest nurkowanie w rzece Traun. Idealnie logistyka pozwala nam na to w drodze powrotnej do Polski. Gdyż wyjeżdżając z Attersee na autostradę A1 w kierunku Wiednia przejeżdżamy dosłownie kilkanaście kilometrów i mamy zjazd do centrum nurkowego Atlantis w miejscowości Steyrmuhl. Przeważnie mało kto nurkuje w rzekach, a tu mamy bardzo ładnie przygotowana bazę nurkową.
Z rzekami jest tak, że po lub w trakcie opadów deszczu będą one nieudane, ale wystarczą dobre 2-3 tygodnie słońca,a przejrzystość wody w rzece sięga ok. 15 metrów. To robi wrażenie.

 

Podczas nurkowania z bazy Atlantis pod wodą znajdziemy dużo konarów drzew, zatopiony domek, mini kaniony wyrzeźbione w korycie dna. Niesamowicie duże ryby widzimy praktycznie po kilku minutach nurkowania. I to jakie ryby! Łososie, pstrągi, karpie, szczupaki, klenie! No i do tego te doznania nurkowania w silnym prądzie w rzece w Austrii. Wow! No sam powiedz ilu masz znajomych, którzy nurkowali w rzece??? Baza Atlantis prowadzona jest przez przezabawnego gościa o imieniu Franz. Po 5 minutach rozmowy zastanawiasz się czy trafiłeś do kabaretu czy do bazy nurkowej gdyż gość cały czas żartuje.

 

 

Polecam to miejsce ale faktycznie trzeba być pewnym czy przejrzystość jest dobra. Nurkowanie odbywa się wokół małej wyspy. Jak prąd rzeki nie jest zbyt silny można opłynąć cała wyspę. Jeśli nurkujemy po intensywnych opadach lub na wiosnę to można zanurkować tylko w cieśninie miedzy wyspą, a brzegiem. Po drugiej stronie wyspy bowiem, od strony wschodniej jest silny prąd, głębokość 18 m i dosłownie 100 m do tamy gdzie nikt nie chciałby wylądować.

 

Jeżdżąc na wyprawy nurkowe do Austrii zatrzymujemy się nad Attersee miejscowości Weyreg w pensjonacie Bachtaverne, a dokładnie 2 km od Weyreg w Bach. Zaletą tego miejsca jest to, iż baza nurkowa, pensjonat i restauracja jest w jednym miejscu. Inne bazy nurkowe nad Attersee nie oferują tych udogodnień i tak np. możemy spać w zupełnie innym miejscu, a do restauracji trzeba wsiąść do auta i podjechać gdzieś dalej. Bachtaverne to zdecydowanie wygoda.
Kończąc, ta krótką relacje mógłbym jeszcze napisać kilka ważnych informacji dotyczących turystyki i narciarstwa w okolicach Attersee ale myślę, że lepiej wybrać się samemu w to miejsce aby złapać bakcyla tego pięknego regionu.

 

Filmy z naszych nurkowań:

 

https://www.youtube.com/watch?v=1wsRC6RpKLA

 

http://vimeo.com/72638874

 

Tekst: Rudi Stankiewicz
Zdjęcia: Rudi Stankiewicz, Attersee-Salzkammergut Tourism (Austyjacki Ośrodek Informacji Turystycznej)

Masz pytania?

Wystarczy, że do nas napiszesz lub zadzwonisz:
Bestdivers@bestdivers.pl
Tel. (+48) 601321557 / (+48) 698529073